- To co Houndoom ? Chcesz się pobawić ?- Zapytałam pokemona, wyjmując z kieszeni spodni gumową piłkę.
- Doom, Houndoom !- Odpowiedział pokemon.
Wzięłam zamach i rzuciłam piłeczkę najdalej jak potrafiłam. Houndoom od razu ruszył za nią w pościg. Patrzyłam jak mój przyjaciel znika w kłosach zboża. Po chwili usłyszałam krzyk, więc pobiegłam w tamtym kierunku. Moim oczom ukazał się człowiek przygwożdżony do ziemi przez mojego Houndoom'a.
- Houndoom, tutaj ! Ale już !- Krzyknęłam na swojego pokemona.
Houndoom podszedł do mnie warcząc.
- Wybacz mi... Houndoom bywa nerwowy.- Powiedziałam i pomogłam nieznajomej osobie wstać.
>Ktoś ?<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz